Autumn horror | Horrory jesienne


Nie tylko ostatni dzień października sprzyja filmowym strachom. Dlatego zanim przedstawię swoją subiektywną listę horrorów z motywem Halloween, proponuję kilka tytułów pasujących do mrocznej jesiennej aury. Co prawda akcja nie wszystkich z nich dzieje się jesienią, jednak według mnie wpisują się one w jej klimat i mistykę.


Horror Amityville (org. The Amityville Horror), USA, 1979
Chyba nie znam bardziej jesiennego starego horroru  i tym razem rzeczywiście chodzi mi o porę roku. Małżeństwo z dziećmi kupuje dom, w którym popełniono straszliwą zbrodnię. Już od początku dzieje się w nim coś niepokojącego, czego podczas odwiedzin doświadcza zarówno ksiądz, jak i siostra zakonna, a wkrótce też jeden z domowników. Sam horror jest nieco naiwny i bardziej skupia się na bohaterach, warstwie społeczno-psychologicznej, klimacie domu oraz jego otoczenia, niż na elemencie nawiedzenia. To jednak klasyk, do którego doczekaliśmy się wielu filmowych nawiązań i remake'ów. 



Dziedzictwo (org. The Legacy), USA, Wielka Brytania, 1978
Późną jesienią para amerykańskich architektów udaje się do Anglii, aby podjąć się tam tajemniczego zlecenia. W wyniku niegroźnego motocyklowego wypadku trafiają w gościnę do imponującego starego domostwa. Na miejsce docierają inni zagadkowi goście, wkrótce zaś okazuje się, że architekci nie mogę się wydostać z terenu posiadłości. To doskonały mistery horror, przepełniony klimatem chłodnej Anglii, ocierający się o wątki okultystyczne. Więcej o nim w recenzji.





Wioska przeklętych (org. The Village of the Damned), USA, 1995
Podczas jesiennego festynu w miasteczku Midwich dochodzi do niewyjaśnionego zdarzenia, w wyniku którego miejscowe kobiety w tym samym czasie zachodzą w ciążę. Dzieci, które rodzą się w Mitwich, są bardzo do siebie podobne i zaczynają wykazywać dziwne zdolności. Wioska przeklętych to typowy horror z lat 90., z charyzmatycznymi bohaterami, ciekawą tajemniczą aurą; tematyką i klimatem przypomina mi Stukostrachy.






Mgła (org. The Fog), USA, 1970
Nietypowa, zdecydowanie jesienna (ta mgła i chłód) historia o duchach. Przede wszystkim jest to dzieło Johna Carpentera, znanego widzowi tamtych czasów już z filmu Halloween. Świetna, klimatyczna produkcja o nadmorskiej osadzie, którą nawiedzają duchy zabitych marynarzy. Nad miasteczkiem ciąży bowiem klątwa. Wkrótce, w "godzinę duchów", do okien i drzwi mieszkańców zaczyna napływać gęsta mgła, przed którą nie ma ucieczki. Nawet jeśli marynarze wychodzący z niej mogą wydawać się odrobinę nienaturalni i śmieszni, Mgła to naprawdę bardzo dobry horror.




Zemsta po latach (org. The Changeling), Kanada, 1980
Bardzo dobry i naprawdę straszny horror-klasyk. Posiada cechy typowego horroru o duchach, jednak nie można stwierdzić, że jest sztampowy. Wyróżnia go poważny ton, który w dużej mierze nadaje mu główny bohater starszy już mężczyzna po przejściach. Atmosfera filmu, z pozoru stonowana, kryje w sobie przygnębiający mrok. Niesamowity jest np. seans spirytystyczny, który odbywa się w wynajętym przez Johna Rusella domu. Mury domu kryją historię strasznych wydarzeń.






I nowsze propozycje:


Kobieta w czerni (org. The Woman in Black), Kanada, Szwecja, Wielka Brytania, 2012
Ponury klimat okolicy, tajemnicze samobójstwa dzieci i ta niezwykła opuszczona posiadłość, w której pojawia się kobieta w czerni. Typowy film o duchach, nastawiony głównie na odbiór wizualny i filmowe efekciarstwo. W tej kwestii doskonale spełnia swoją rolę. Niestety trochę bezpłciowa rola głównego bohatera i sporo nierozwiniętych wątków sprawiają, że produkcja nie wciąga jak należy i chyba nawet nie do końca straszy. Jednak atmosfera i widoki w Kobiecie w czerni wiele rekompensują.




Szepty (org. The Awekening), Wielka Brytania, 2011
Pięknie zrealizowany współczesny horror z niesamowitym (choć w rezultacie zmarnowanym) potencjałem. Florence, zajmująca się demaskowaniem fałszywych spirytystów, dostaje propozycję rozwiązania sprawy pojawienia się ducha w pewnym internacie dla chłopców. Doszło tam bowiem do tajemniczej śmierci. Mroczna, zimna posiadłość, pora roku, strach w oczach dzieci i igranie z duchami, którego podejmuje się Florence  wszystko to było zapowiedzią naprawdę interesującego horroru, dopóki zamysł twórców nie przybrał dziwacznej, wydumanej postaci. Zawsze jednak można przymknąć oko na fabułę, a skupić na klimacie i tajemniczości całej produkcji.