Eden Lake 2008

Eden Lake
rok premiery: 2008
produkcja: Wielka Brytania
reżyseria: James Watkins
scenariusz: James Watkins
gatunek: horror, thriller

moja ocena: 8/10

Drastyczny horror, który straszy czymś więcej niż typowe amerykańskie slashery. Może tym bardziej przerażający, bo tak realistyczny. Miejscowe łobuzy, albo raczej zwyczajne dzieciaki (prawdopodobne z patologicznych rodzin), które początkowo z nudów zaczynają wyładowywać swój gniew i złość na nieznajomej dorosłej parze urlopowiczów. Uderza głównie to, że dwójka dorosłych nie ma szans w starciu z bandą zbuntowanych nastolatków, którzy korzystając z okazji, dają upust swojej agresji.

ZARYS FABUŁY
Młoda para wybiera się za miasto, gdzieś w okolice kamieniołomów, gdzie spodziewają się spędzić czas tylko we dwoje na łonie natury. Nad jeziorem natykają się na grupkę głośnej, wulgarnej młodzieży, która nieco uprzykrza im wspólne chwile. Wkrótce dojdzie do nieprzyjemnej, potwornej w skutkach konfrontacji.
 








CZEGO SIĘ BAŁAM?
Braku empatii, a raczej zatarcia (a może braku świadomości) granicy zła i stopnia zadawania bólu. Dzieciaki, które na co dzień szlajają się z nudów po okolicy, czasem nastraszą pewnie jakiegoś dzieciaka, albo zniszczą sąsiadowi skrzynkę na listy, tym razem stają w obliczu czegoś dużo gorszego. Prowodyrem ataku na parę w lesie jest jeden z nich, prawdopodobnie przywódca całej bandy, i to on trzyma w ryzach te bardziej przerażone dzieciaki. Rany, które zadają swoim ofiarom, nie są niewinne. Reżyser nie oszczędza widza, dawkując mu ekstremalne okazy gore. Przeraża to, że napastnikami są w zasadzie jeszcze dzieci.

ŚWIETNY MOTYW
Socjologiczna strona tego filmu zasługuje z pewnością na uznanie. Nie ma tu tępego latania z nożem w morderczym amoku. Dzieciaki przeżywają silne emocje, wychodząc niemal na pierwszy plan, mimo że to para dorosłych miała grać pierwsze skrzypce. Najlepszym i równocześnie najstraszniejszym punktem filmu są ostatnie sceny z udziałem innych dorosłych, kiedy to ujawnia się prawdziwe sedno filmu.

CZY COŚ NIE WYSZŁO?
Wielu widzów może być Eden Lake naprawdę zbulwersowanych lub przerażonych. Jeśli nie samą drastycznością scen, to na pewno powagą sytuacji oraz samym zakończeniem. Nie uważam tego jednak za wadę filmu.

DLA KOGO TEN FILM?
Dla widzów o naprawdę stalowych nerwach. Nie jest to thriller rozrywkowy, do którego można usiąść z popcornem i colą. Nieźle wpływa na psychikę, więc trzeba uważać.



* okładka na górze wpisu: IMDb
** zdjęcia wewnątrz wpisu: Print Screeny z filmu